środa, 26 grudnia 2012

Psalm 112



Szczęśliwy i nie zna kaźni, kto w Pańskiej żyje bojaźni.
        Najmilsza Jemu jest droga iść według przykazań Boga.
Krew jego zacna na ziemi porówna zawżdy z możnymi.
        Ród się cnotliwych rozpleni i będą błogosławieni.
Dom jego będzie obfity w zbiory i trwałe zaszczyty.
        A cześć poczciwego człeka pójdzie od wieka do wieka.
Niechaj noc zaćmi mgły swymi, światło jest nad cnotliwymi.
        Zawsze im Pan jest życzliwy, litosny i sprawiedliwy.
Człek miły, pełen wesela, gdy drugim z swego udziela.
        W słowie się swoim tak rządzi, że co wyrzecze, nie zbłądzi.
Ludzka pamęć jego sprawy uwieczni: Był to mąż prawy!
        I zły go język nie trwoży, bezpieczny w nadziei Bożej.
Stateczność jego cnej duszy żadną się rzeczą nie wzruszy.
        Wydoła złej chwili snadnie, aż nieprzyjaciel upadnie.
Rozsypał swoje szczodroty na wdowy, biedne sieroty.
        Przeto uczynnością słynie i chwała jego nie zginie.
Zły na to patrząc, boleje, zgrzyta, z zazdrości sinieje.
        Taki, co w głowie uradzi, do skutku nie doprowadzi.
Chwała Ojcu i Synowi, oraz Świętemu Duchowi.
        Jak na początku, tak ninie, i na wieki niechaj słynie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz